Czy stosować kocie pasty odkłaczające u królików?

Opublikowano:

autor:

Lek. Wet. Lidia Lewandowska

Często pytają Państwo o sens stosowania past odkłaczających u królików. Tak samo jak koty wylizują one swoje futerko, zlizując przy okazji duże ilości włosa Trafia on następnie do ich przewodu pokarmowego. W odróżnieniu od kotów, króliki nie umieją jednak wymiotować, co powoduje, że problem wydaje się być jeszcze poważniejszy. Czy jednak dobrym rozwiązaniem jest stosowanie kociej pasty?

Zastanówmy się, czemu powstały takie preparaty:

  • koty nie wychodzące z domu, nie przedzierają się przez zarośla, nie przeciskają przez szczeliny, nie ocierają o drzewa. Pozbawione są więc czynników mechanicznych, które ułatwiały im pozbywanie się martwego włosa. Trochę oczywiście zostaje na kanapie czy na dywanie, jednak jest to niewiele w stosunku do tego, co straciłyby w terenie.
  • wyhodowano rasy kotów długowłosych.
  • koty domowe często nie mają dostępu do świeżej trawy, która doskonale pobudza perystaltykę jelit i ułatwia pozbywanie się włosów z jelit.
  • mało który kot lubi być czesany
  • ludzie często nie mają czasu/ochoty regularnie czesać swoich kotów.

Jako efekt końcowy, mamy u niektórych z nich problemy z zalegającymi w przewodzie pokarmowym włosem, który zbija się w kulki i jest przyczyną problemów (wymiotów, zaparć, utraty apetytu).

A JAK JEST U KRÓLIKÓW?

Lizanie włosa, tak jak u kotów jest fizjologią. Jego obecność w przewodzie pokarmowym również. Normą jest obecność bezoarów w żołądku królika. Bardzo często stwierdzić je można sekcyjnie, u zwierząt, które umarły z zupełnie innej przyczyny i nie miały z ich powodu żadnych dolegliwości. Nie chodzi więc tu o sam fakt ich tworzenia się, raczej o ich ilość i wielkość. Gdy włosa w przewodzie pokarmowym jest zbyt dużo, zaczynają się problemy.

Dlaczego bezoary osiągają u królików niebezpieczną wielkość? Ponieważ włos zalega na terenie jelit. Dzieje się tak, gdy motoryka jelit jest zbyt wolna. Najczęściej winna jest zła dieta (zbyt mało włókna, zbyt dużo tłuszczu i białka), ale przyczyniać się do tego mogą również inne sprawy.

Króliki ze względu na uwarunkowania anatomiczne układu pokarmowego są jakby gatunkowo predysponowane do występowania zaburzeń żołądkowo-jelitowych. Jelita zawieszone są na długiej krezce, poszczególne fragmenty jelit znacznie różnią się średnicą. Na to, czy będziemy mieć u danego osobnika problemy związane z włosami w jelitach czy też nie, wpływa kilka czynników: sposób żywienia, stopień aktywności fizycznej, występowanie zmian zapalnych na terenie przewodu pokarmowego,  obecność schorzeń zębów lub innych chorób, którym towarzyszy ból, stres towarzyszący im w życiu, osobnicza wrażliwością na stres, osobnicza skłonnością do zaburzeń pokarmowych.

JAK DZIAŁAJĄ PASTY ODKŁACZAJĄCE?

Pasty odkłaczające oparte są na bazie oleju. Mają tworzyć na terenie przewodu pokarmowego śliską warstwę, ułatwiającą przesuwanie się kul włosowych. U kotów całkiem nieźle się to sprawdza.

Budowa przewodu pokarmowego królika
Dla porównania przewód pokarmowy kota, (rycina ze strony www.felineconstipation.org)

Niestety królik nie jest kotem. Jego przewód pokarmowy w niczym nie przypomina tego, którym dysponuje mięsożerca. Jego długie jelita, w tym bardzo obszerne jelito ślepe (może zawierać w sobie 65% całej treści pokarmowej), nie za bardzo nadają się do przepychania przez nie w sposób mechaniczny czegokolwiek. Kilka wąskich przejść między poszczególnymi fragmentami przewodu pokarmowego również nie ułatwia sprawy.

CO ZATEM ROBIĆ,

  • aby maksymalnie zmniejszyć szansę na tego typu kłopoty: pilnować właściwej diety. W przypadku naszych króliczych podopiecznych dysponujemy najlepszym naturalnie występującym środkiem odkłaczającym – świeżą trawą. Im więcej włókna w przewodzie pokarmowym królika  – tym szybsza motoryka jelit i pozbywanie się z niego włosów. Króliki mają tą przewagę nad kotami, że z natury są roślinożerne. Wysokowłóknista karma jest dla nich czymś naturalnym. Wykorzystujmy to.
  • regularnie czesać królika – zwłaszcza wiosną i wczesną jesienią, gdy wymiana sierści jest bardzo intensywna.
  • leczyć choroby zębów – problemom  stomatologicznym towarzyszy często ból, który zwalnia motorykę jelit, zniechęcają też królika do jedzenia pokarmów wysokowłóknistych, które wcześniej wymagają intensywnego przeżuwania.
  • eliminować źródła bólu – wszelkie choroby, które występują u danego zwierzęcia i są dla niego źródłem bólu zwalniają motorykę jelit, tym samym predysponując je do gromadzenia się w nich nadmiernej ilości włosów.
  • minimalizujmy stres – wszelkie przeprowadzki, podróże, nowe osoby w domu, nowe zwierzęta, nadmierny hałas – mogą wywołać stres a tym samym zwolnienie motoryki jelit.
  • pilnujmy, aby zwierzęta miały stały dostęp do świeżej wody – odwodnienie treści jelitowej to prosta droga w kierunku problemów.

DLACZEGO NIE STOSUJEMY KOCICH PAST?

  • Ze względu na zupełnie inną budowę jelit kota i królika. Żaden poślizg nie przepchnie uformowanej kuli przez wąskie przejścia na terenie króliczych jelit.

  • Ze względu na inną budowę włosa kota i królika, innego pH w żołądku (preparaty te nie rozpuszczają keratyny włosa królika)

  • Otaczając kulę włosową tłuszczową otoczką, nie pozwalają na jej nawodnienie i w ten sposób rozluźnienie jej struktury. Kule włosowe u królików rzadko kiedy zbudowane są z samych włosów. Najczęściej pozlepiane są one ze sobą wyschniętym pokarmem. Dobre nawodnienie takiej kuli daje nam szansę na farmakologiczne wyleczenie króliczka, bez konieczności uciekania się do chirurgii.

  • Częste stosowanie past z bazie olejów upośledza wchłanianie

  • Pasty te mają różne dodatki, tworzone są bowiem z myślą o kotach – taurynę, oleje zwierzęce i rybie, chemiczne poprawiacze smaku i zapachu.

  • Do past tych często dodawany jest cukier. Dla kota to nie problem. Jednak dla królika? Wyobraźmy sobie problemy jelitowe wywołane zbyt dużą ilością włosów, zwolnioną motorykę i ogromne ilości bakterii jakie żyją w jelitach zwierząt roślinożernych. Przy tego typu problemach, zazwyczaj dochodzi do również do zaburzeń równowagi w mikroflorze jelitowej. Patogenne bakterie bardzo chętnie wykorzystają obecny w jelitach cukier do namnażania się. Produkowane przez nie toksyny bywają dla królika zabójcze, rozpoczęte ostre procesy fermentacyjne również.

Uwaga: w przypadku świnek morskich sprawa wygląda tak samo. Też są to zwierzęta roślinożerne i również kocie pasty odkłaczające nie służą im zbyt dobrze.

lek. wet. Lidia Lewandowska

Specjalista Chorób Zwierząt Futerkowych (od 2006r)
Lekarz z ponad 21 letnią praktyką dotyczącą leczenia zajęczaków (królików) i gryzoni
Wykładowca na sympozjach dla lekarzy weterynarii
Autorka licznych publikacji naukowych dotyczących chorób zwierząt egzotycznych
Konsultantka książek naukowych z dziedziny medycyny królików i gryzoni
Kierownik Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej dla Małych Ssaków – OAZA

BIBLIOGRAFIA:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email

czytaj również:

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies (ciasteczek) w celach analizy ruchu.