Uszkodzenie ogona u koszatniczki

Opublikowano:

autor:

Lek. Wet. Lidia Lewandowska

Uszkodzenie ogonka u koszatniczki jest jednym z problemów z jakim zgłaszają się zatroskani właściciele tych ślicznych zwierzątek do lekarza weterynarii. Niekiedy uszkodzenie jest wynikiem chwycenia malucha za ogon, innym razem opiekun zastaje już zwierzątko w takim stanie i nie wie jak do tego doszło. Niezależnie od przyczyny, obraz końcowy wygląda smutno. Kosiak nie ma skóry na mniejszym lub większym fragmencie ogona, widzimy mięśnie osłaniające kręgi ogonowe lub wręcz wystające fragmenty kostne nie osłonięte niczym.

Na zdjęciu koszatniczka bez skóry na ogonku (odpadła po tym jak dziecko chwyciło ją za ogon)
Koszatniczka ze zdjęcia po lewej. Typowy widok na oskórowany ogonek. Odsłonięte zostały mięśnie otaczające kręgi ogonowe.

I CO W TEJ SYTUACJI?

W przyrodzie w takich przypadkach organizm włącza mechanizmy obronne – fragment ogonka bez skóry nie może nadal funkcjonować, dlatego dochodzi do jego obsychania a następnie odpadnięcia. Niestety nie zawsze wszystko się dobrze kończy. W odsłonięty fragment ogona może wdać się zakażenie, które może skończyć się nawet śmiercią zwierzątka. Jeżeli zależy nam na zdrowiu malucha, należy w takiej sytuacji udać się z nim do lekarza weterynarii specjalizującego się w leczeniu tego typu zwierząt i przeprowadzić zabieg.

NA CZYM POLEGA OPERACJA?

Przeprowadzamy zabieg amputacji uszkodzonej części ogonka. Znieczulamy maluszka przy pomocy narkozy wziewnej. Odpreparowujemy fragment skóry powyżej miejsca uszkodzenie, obcinamy uszkodzoną część ogona a następnie naciągamy skórę na końcówkę ogonka i zaszywamy ją. Jeszcze kilka dni antybiotyku i maluch może zapomnieć o przykrej przygodzie. Skóra zrasta się i ładnie otacza końcówkę ogona. Pamiątką po tym wydarzeniu będzie to, że ogonek będzie krótszy, nie będzie też miał swojej charakterystycznej kitki na końcu. Koszatniczkom w niczym to jednak nie przeszkadza.

Koszatniczka po operacyjnej amputacji uszkodzonej części ogona (sreberko na ogonku działa odkażająco, po kilku dniach zniknie).

Nie zawsze tak duża część ogona ulega uszkodzeniu. Czasem jest to tylko końcówka, tak jak w tym przypadku:

Zdjęcie prezentujące końcówkę ogonka przed i po operacji (widoczne jeszcze są szwy, które ściągnięte zostają po tygodniu od dnia zabiegu)

Każdy taki ogonek wymaga jednak zbadania i w razie potrzeby chirurgicznego opracowania.

lek. wet. Lidia Lewandowska

Specjalista Chorób Zwierząt Futerkowych (od 2006r)
Lekarz z ponad 21 letnią praktyką dotyczącą leczenia zajęczaków (królików) i gryzoni
Wykładowca na sympozjach dla lekarzy weterynarii
Autorka licznych publikacji naukowych dotyczących chorób zwierząt egzotycznych
Konsultantka książek naukowych z dziedziny medycyny królików i gryzoni
Kierownik Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej dla Małych Ssaków – OAZA

BIBLIOGRAFIA:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email

czytaj również:

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies (ciasteczek) w celach analizy ruchu.